Ekran, na który aż chce się patrzeć, dobra wydajność i ciekawe dodatki programowe – oto największe zalety G Pada 8.3. To tablet, który ma szanse stać się jednym z najlepiej sprzedających się produktów LG; sprawdźmy jednak, czy czegoś mu nie brakuje.
Ważna uwaga: recenzowany egzemplarz pochodzi z partii przedprodukcyjnej. Możliwe, że egzemplarze sklepowe będą cechować się szerszą funkcjonalnością. Za udostępnienie sprzętu dziękujemy sieci RTV EURO AGD.
Specyfikacja techniczna LG G Pad 8.3
Budowa
|
Wymiary | 217 x 127 x 8,3 mm |
Waga | 338 g | |
Kolory | srebrny/biały/czarny | |
Ekran
|
Przekątna | 8,3″ |
Typ ekranu | IPS | |
dotykowy, pojemnościowy, obsługa multidotyku | ||
Rozdzielczość | 1920 x 1200 px | |
Podzespoły
|
Procesor | Qualcomm Snapdragon 600 |
4-rdzeniowy Krait 300, 1,6 GHz | ||
GPU | Adreno 320 | |
RAM | 2 GB RAM | |
Pamięć użytkowa | 16 GB | |
Nośniki | microSD | |
System
|
OS | Android 4.2.2 Jelly Bean |
Bateria
|
Typ | litowo-jonowa |
Pojemność | 4600 mAh | |
Aparat główny
|
Matryca | 5 Mpix, autofocus, HDR, detekcja twarzy, stabilizacja, geotagowanie |
Aparat przedni
|
Matryca | 1,3 Mpix |
Łączność
|
Modem 3G | nie |
WLAN | IEEE 802.11 b/g/n, dual-band, funkcja hotspotu | |
Bluetooth | tak | |
USB | microUSB | |
GPS | tak | |
HDMI | nie (opcjonalny adapter) | |
Pozostałe
|
Dodatki | Akcelerometr |
czujnik światła | ||
G-sensor z obsługą 3D, kompas | ||
Zestaw fabryczny | tablet | |
ładowarka sieciowa | ||
kabel USB | ||
karta gwarancyjna | ||
– | ||
instrukcja obsługi |
Skrótem, czyli wideorecenzja LG G Pad 8.3
Budowa / jakość wykonania
LG pokazuje, że jak chce, to potrafi
LG G Pad 8,3 łączy w sobie elementy plastikowe i metalowe – pod tym względem nie odbiega od urządzeń z przedziału cenowego do 1000 złotych. Dodatkowy koszt, jaki trzeba ponieść wybierając koreański produkt, wiąże się natomiast z lepszą jakością wykonania – może zestawienie tego typu widzieliśmy już w przeszłości, ale dopiero LG pokazuje, jak dobrze całość może się prezentować.
Na froncie dominuje 8,3-calowy wyświetlacz IPS z przyciskami systemowymi, logo firmy, przednim aparatem o rozdzielczości 1,3 megapikseli i czujnikiem natężenia oświetlenia zastanego. Na prawym boku umieszczono dwa przyciski, tj. włącznik/blokadę ekranu i dwufunkcyjny przycisk multimedialny. Lewy panel pozostał niezagospodarowany. Dolna ścianka oferuje dostęp do gniazda Micro USB oraz głównego mikrofonu (konstrukcja zbliżona do telefonicznych), podczas gdy na panelu górnym zmieszczono mini-jacka (gniazdo słuchawkowe), osłonięty klapką slot na karty microSD i port IR, mający za zadanie wspierać m.in. aplikację QuickRemote. Tylna ścianka LG to przede wszystkim 5-megapikselowy aparat (bez diody doświetlającej) i dwa niezłej klasy głośniki osłonięte estetyczną, metalową klapką. Na plus trzeba zapisać sprytne ich umiejscowienie; trzymając tablet poziomo nie mamy szans zasłonić membran tak, jak ma to miejsce w większości innych produktów.
G Pad mierzy 217 x 127 x 8,3 mm przy wadze 338 gramów, co – zważywszy na wykorzystanie metalu – nie jest wcale dużą wartością. To tablet lżejszy m.in. od Iconii A1-811, która została w całości skonstruowana z plastiku, a przy tym wykonany nadspodziewanie solidnie, z dbałością o szczegółowe wykończenia.
Tablet przyjechał do nas w wersji przedprodukcyjnej. Możliwe, że egzemplarze sklepowe będą cechować się nieco szerszą funkcjonalnością
LG G Pad to tablet jedyny w swojej klasie, oferujący przekątną równą 8,3 cala. Może to obecnie utrudnić dostęp do akcesoriów, ale producent dodaje do urządzenia dedykowany pokrowiec-podstawkę, która okazuje się całkiem użyteczna. Jestem przy tym przekonany, że już niedługo w sklepach zadebiutują case’y i etui producentów niezwiązanych z LG.
Wróćmy na chwilę do wbudowanego aparatu. 5-megapikselowa matryca potrafi zachować zdjęcia o dobrym nasyceniu barw i niezłym odwzorowaniu szczegółów, choć to wciąż typowy, niewyróżniający się niczym szczególnym aparat zintegrowany w tablecie. Tryb filmowy pozwala zachowywać klipy w jakości Full HD (1920 x 1080p) przy prędkości 30 klatek na sekundę.
Dostajemy tu też mnóstwo funkcji programowych, z których większość zbliżona jest do tych znanych z G2. Mamy bowiem dostęp do modyfikacji czułości ISO, zmiany dźwięku migawki, balansu bieli, włączenia opcji geotagowania, manualnego ustawiania ostrości, uruchomienia samowyzwalacza, wyboru docelowego miejsca zapisu kadrów… Są też bardziej rozbudowane opcje, takie jak HDR, dwa tryby panoramiczne, tryb zdjęć seryjnych czy retuszu.
Ekran
IPS o świetnej rozdzielczości. Szkoda tylko, że jasność nie jest większa
Stosunek boków 16:10 pozwolił producentowi na implementację matrycy IPS o rozdzielczości 1920 x 1200, co przy 8,3-calowej przekątnej przekłada się na gęstość 273 PPI. LG samo chwali się, że nie uzyskamy tu przesyconych, cukierkowych kolorów znanych z paneli AMOLED, co akurat uważam za zaletę. Podobnie jak w G2, tak i tutaj otrzymujemy barwy naturalne, z doskonale wyważonym balansem bieli. Od strony reprodukcji kolorów to jeden z najlepszych ekranów na rynku.
Kąty widzenia stoją na bardzo dobrym poziomie, choć w pomieszczeniu pozbawionym oświetlenia zastanego przy ekstremalnym odchylaniu pojawia się różnobarwna poświata. Na plus zasługuje natomiast wysoki współczynnik kontrastu i obsługa 10 punktów nacisku.
Swego rodzaju problemem mogła być jasność maksymalna, która w G Padzie jest zaskakująco niska jak na produkt z wyższej półki. Na szczęście producent postarał się o dobrą powłokę antyrefleksyjną, podnoszącą komfort użytkowania poza pomieszczeniami; niemniej jednak nietrudno stwierdzić, że w tablecie przydałoby się kilkadziesiąt kandeli na metr kwadratowy więcej.
Nierównomierność podświetlenia wynosi 22,7 procent – to sporo, ale nie wpływa negatywnie na faktyczne odczucia z użytkowania tabletu. Wyświetlacz wzmacniany jest odpornym na zarysowania szkłem Gorilla Glass 2 – tym samym, którego użyto w nowym smartfonie.
Ekran w G Padzie jest pełen sprzeczności. Rozdzielczość jest wspaniała, odwzorowanie barw jedne z najlepszych, jakie kiedykolwiek widzieliśmy w tablecie, ale brakuje trochę od strony jasności i równomierności LED-owego podświetlenia. Teoretycznie może to być kwestia związana z naszym, przedprodukcyjnym jeszcze egzemplarzem. Druga rzecz – niewykluczone, że w zapowiedzianej już wersji LTE producent pokusi się o podniesienie maksymalnej wartości podświetlenia, jako że wbudowany modem sam z siebie zobowiązuje do wyposażenia tabletu w ekran o wysokiej jasności.
Wyposażenie
Podstawowe – ale ma prawie wszystko, czego do szczęścia potrzeba
Komunikację bezprzewodową zapewnia w G Padzie karta Wi-Fi (802.11 b/g/n, dual band, Miracast i Wi-Fi Direct), mogąca pochwalić się odpowiednio stabilnym połączeniem, utrzymywanym nawet w znacznej odległości od routera. Tablet widział router nawet w najtrudniejszym scenariuszu, w najbardziej oddalonym miejscu, choć już o płynnym korzystaniu z Internetu nie mogło być mowy. Tym samym nie widać tu odstępstw od normy.
Za wartość zdatną do komfortowego przeglądania zasobów sieci uznajemy skalę do -70 dBm.
Mimo użycia dwóch różnych modemów (Huawei E3131 i Huawei E173-2) nie udało nam się uaktywnić sieci w ten sposób. Sprawdzaliśmy trzy karty SIM: Orange, Plus i Aero2; z żadną z nich tablet nie chciał współpracować. Nie oznacza to, że urządzenie nie jest do rzeczonej współpracy skłonne – mamy tu jednak do czynienia z blokadami programowymi i brakiem wydzielonej na sieć komórkową sekcji w menu. Doinstalowanie z Google Play skrótu, który bezpośrednio przenosi nas do ustawień sieciowych, też nie pomogło. Możliwe natomiast, że w finalnej, sklepowej wersji, LG pokusi się o wdrożenie tej funkcjonalności – jeśli nie, to zawsze pozostaje wam G Pad w wersji z LTE.
Na pokładzie znajdziemy również Bluetooth i sprawnie pracujący GPS. W zależności od lokalizacji ustalanie pozycji potrwa od 20-30 sekund do 2 minut przy wyłączonej transmisji danych. Sporym plusem jest precyzja działania wskazywana przez program analizujący czułość modułu GPS. LG nie dodaje od siebie żadnej nawigacji, dlatego o stosowną aplikację trzeba zatroszczyć się we własnym zakresie. Zwróćcie też uwagę na to, by obsługiwała ona mapy w trybie offline.
Tradycyjnie, mamy tu też akcelerometr czy wspomniany już czujnik światła. Mnie osobiście brakowało natomiast HDMI, choćby w wersji Mini. Z drugiej strony, dostajemy wymieniony wyżej Miracast. Poza tym, sprzęt dobrze radzi sobie z USB OTG. Obsługuje pendrive’y z patrycją FAT32 (NTFS nie jest wspierane), dyski z własnym zasilaniem, myszki, huby aktywne i pasywne. Jak już opisałem wyżej, sprzęt nie jest jednak w stanie nawiązać prawidłowego połączenia z zewnętrznymi modemami; problem stanowią dla niego też dyski zewnętrzne zasilane pasywnie, przez kabel USB.
Po podpięciu do komputera G Pad poprosi nas albo o zainstalowanie oprogramowania dla pecetów, albo o wybór jednego z tradycyjnych trybów (MTP lub PTP). Jest tu też opcja doładowywania tabletu.
G Pad będzie dobrze współpracować z telewizorem – został wzbogacony o port podczerwieni (IR) i dedykowaną aplikację QRemote. Zintegrowane głośniczki mogą pochwalić się natężeniem dźwięku na poziomie 79 dB.
Nie udało mi się odczytać zawartości stron opartych na Flashu – ani tych konwencjonalnych, ani tych, które oferują strumieniowanie. Doinstalowanie odpowiednich bibliotek (ze strony Adobe) rozwiązuje problem. Znajdziemy tu też preinstalowaną przeglądarkę od Google.
Pamięć to równo 16 GB, przy czym dla użytkownika zostaje 11,04 GB po odjęciu objętości systemu i preinstalowanych aplikacji. Możliwe jest rozszerzenie tej przestrzeni poprzez dołożenie karty microSD.
Akumulator
Bez rewelacji, choć z samymi filmami radzi sobie dobrze
LG G Pad 8.3 dysponuje specjalnie zaprojektowanym dla tego urządzenia akumulatorem. Pojemność ogniwa to 4600 mAh, co można uznać za przeciętną wartość. A skoro bateria niczym szczególnym się nie wyróżnia, to najpewniej wyniki będą takie same. Sprawdźmy to.
W testach redakcyjnych, które przeprowadzamy z jasnością bieli ustawioną na 120 cd/m2, udało się osiągnąć prawie 8 godzin oglądania filmów, ale tylko 4 godziny surfowania przez Wi-Fi, co nie jest zachwycającym rezultatem. Podobnie wypadł też wynik rozmowy przez komunikator internetowy. Testu 3G nie byliśmy w stanie sprawdzić z racji braku wsparcia dla modemów zewnętrznych.
Do testów otrzymaliśmy zestaw przedprodukcyjny – bez dedykowanej, fabrycznej ładowarki (dlatego też nie podajemy czasu ładowania AC). Sama ładowarka jest jednak dość nietypowa, jako że jej parametry to 4.3V/1.8A. Mamy natomiast czas ładowania przez USB 2.0 – G Pad obsługuje specjalny tryb uzupełniania energii, wybierany podczas podłączania sprzętu do komputera.
Wydajność / funkcjonalność
Snapdragon 600 i użyteczne aplikacje od LG
Wykorzystanie Snapdragona 600 z 4-rdzeniowym procesorem Krait (o taktowaniu 1,7 GHz) wcale nas nie dziwi. To chipset, który jest nieco bardziej energooszczędny niż nowszy Snapdragon 800. Jest też zauważalnie tańszy, co z pewnością miało wpływ na rynkową cenę G Pada. Owszem, wydajnościowo trudno obydwie jednostki porównywać, ale „sześćsetka” wciąż należy do najlepszych procesorów na rynku. Układ wspierany jest przez szybką grafikę Adreno 320, która w dalszym ciągu neutralizuje standardowe testy 3DMarka notując wyniki spoza skali.
Płynność pracy systemu zapewniona jest m.in. przez 2 gigabajty pamięci operacyjnej RAM, co jest wartością w zupełności wystarczającą do satysfakcjonującej pracy. W trakcie testów nie zanotowaliśmy najmniejszego przycięcia podczas nawigowania po kolejnych ekranach Androida.
Tablet jest kompatybilny ze wszystkimi testowanymi przez nas grami: Asphaltem 8: Airborne, Real Racing 3, Modern Combat 4 czy obydwie wersje Dead Trigger. Każda z tych produkcji działa płynnie, oferując doświadczenia zbliżone do sprzętów bazujących na Snapdragonie 800.
Stockowa przeglądarka radzi sobie zdecydowanie lepiej niż Chrome – jest szybsza i bardziej responsywna, co potwierdzają testy syntetyczne. W każdym z nich program LG notował wyraźnie lepsze wyniki.
Przeglądarki
1. Testy przeglądarek
Testy sprawdzające wydajność tabletu pod kątem przeglądania zasobów sieci.
System
2. Testy syntetyczne systemu
Testy sprawdzające ogólną wydajność tabletu.
Grafika i filmy
3. Testy syntetyczne systemu (grafika)
Testy sprawdzające wydajność tabletu z naciskiem na grafikę 3D. Brak wyniku w trzech segmentach 3DMark w tym przypadku oznacza przekroczenie skali testowej.
4. Odtwarzanie multimediów
Test odtwarzania popularnych formatów multimedialnych w aplikacji MX Player (z pakietem najnowszych kodeków).
– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts (brak wsparcia dla dźwięku DTS);
– mkv, 1080p, h264, 40mbps;
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps (obraz klatkuje);
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps (klatkowanie).
Oprogramowanie
G Pad ma dużo wspólnego z G2, zwłaszcza od strony oprogramowania. Poza ujednoliconym, nieco cukierkowym interfejsem (to estetyka szczególnie popularna w krajach azjatyckich), otrzymujemy m.in. opcję QPair, służącą – jak sama nazwa mówi – do sparowania telefonu z tabletem. Nie jest to jednak zwykłe, nudne połączenie przez Bluetooth, a prawdziwa współpraca między obydwoma urządzeniami. Po doinstalowaniu programu na kompatybilnym telefonie otrzymujemy możliwość synchronizowania rozmów telefonicznych, opcję odczytywania przychodzących SMS-ów na ekranie G Pada, wygodnego przenoszenia obrazków czy wreszcie udostępniania sieci tak, by 8,3-calowy tablet miał dostęp do sieci mimo braku wbudowanego modemu. Owszem, całe połączenie jest obsługiwane przez moduł Bluetooth, dlatego też sprzęty nie będą funkcjonować sprawnie w dużej odległości, ale zostawienie telefonu w jednym pokoju i udanie się z tabletem do drugiego pomieszczenia jest jak najbardziej możliwe. Nie będziemy musieli się wówczas obawiać o przegapione połączenia czy nieodczytane wiadomości – wszystko pojawi się na dużym ekranie. Co istotne, QPair nie jest ograniczone tylko do produktów LG; aplikację udostępniono w Google Play dla każdego smartfona bazującego na Androidzie w wersji 4.1 i nowszej.
QRemote już po części opisałem, dlatego tutaj tylko przypomnę – jest, działa dobrze i sprawnie. Pozwala nie tylko na kontrolowanie telewizora, ale w zasadzie każdego nowoczesnego urządzenia wchodzącego w skład kina domowego.
Dość kompleksowa mutlizadaniowość
LG ma własne pomysły na multizadaniowość. Poza standardową listą ostatnio otwartych aplikacji, znaną z produktów innych firm, dostajemy tu też SlideAside, czyli możliwość przesunięcia trzema palcami danej aplikacji „poza ekran”. Schowamy w ten sposób maksymalnie 3 programy.
Producent zadbał ponadto o zestaw aplikacji QSlide, za pośrednictwem którego można wyświetlić do 3 mini-aplikacji i korzystać z dobrodziejstw multitaskingu w czasie rzeczywistym. Podobne rozwiązanie implementowane jest m.in. w Xperiach czy topowych Samsungach, ale tutaj otrzymujemy dodatkowo suwak przezroczystości w każdym okienku. Wykorzystanie go oznacza zachowanie aplikacji ponad ekranem głównym, ale taki program nie będzie reagować na dotyk. Spośród dostępnych w QSlide aplikacji dostajemy m.in. notatnik, kalendarz, przeglądarkę internetową i wiele, wiele innych.
Smart Screen wzoruje się na Smart Stay znanym z produktów Samsunga; to tryb mający za zadanie pozostawić ekran podświetlonym tak długo, jak długo patrzy na niego użytkownik. Co ciekawe – działa, podobnie jak Smart Video, mające za zadanie zatrzymać odtwarzanie wtedy, gdy skierujemy wzrok gdzie indziej.
Ciekawostkami są Life Square, czyli aplikacja zbierająca i zapisująca wszelakie informacje – wiadomości, rejestry połączeń, zdjęcia, notatki głosowe, posty w serwisach społecznościowych. Wszystko to ląduje potem w specyficznej kronice, do której szybko dostaniemy się po podaniu wybranej daty. Z udogodnień warto też wymienić Voice Mate, czyli odpowiednik Siri czy samsungowego S Voice. Działa nieźle, choć tylko po angielsku – w przeciwieństwie do wcześniej wymienionych mówi jednak znacznie bardziej przyjemnym głosem z delikatnym angielskim akcentem.
Mamy też dostęp do tłumacza, który poradzi sobie z pojedynczymi słowami i całymi zwrotami . Wystarczy skorzystać z wbudowanego aparatu i wskazać określonąfrazę.
Tradycyjnie, LG postarało się o obecność Quick Memo – opcji wykonania zrzutu ekranu i zamieszczenia na nim odręcznie sporządzonej notatki.
KnockON powinno znaleźć się w każdym urządzeniu z panelem dotykowym
Dwukrotne „tapnięcie” w przedni panel spowoduje wybudzenie urządzenia – w praktyce okazuje się to i przydatne, i wygodne. Nie trzeba już szukać fizycznego przycisku odblokowania; nie macie pojęcia, jak bardzo ta funkcjonalność potrafi ułatwić życie. Co więcej, w ten sam sposób można monitor wygasić – wystarczy dotknąć dwa razy pasek zadań bądź pustą przestrzeń na ekranie domowym.
Dodawanie poszczególnych elementów do ekranu głównego odbywa się poprzez przytrzymanie palca na którymkolwiek z ekranów głównych. Możemy w ten sposób ulokować w określonym miejscu skrót, widżet, szybko zmienimy też tapetę bazową i tą na ekranie blokady. Maksymalnie otrzymamy 7 paneli, których animację można w prosty sposób zapętlić.
Ciekawie rozwiązano też centrum aktualizacji, w którym możemy szybko i wygodnie zaktualizować nie tylko aplikacje dostarczone przez LG (klienta mailowego, galerię, notatnik czy pakiet POLARIS Office 5), ale też samego Androida. Podział na dwie sekcje sprawdza się w praktyce i pokazuje, że producent na poważnie podchodzi do tej kwestii. Należy mieć też nadzieję na rychłą aktualizację do Androida 4.4 KitKat – LG G2 ma ją otrzymać rzekomo już w niedalekiej przyszłości.
Podsumowanie / ocena / opinia
Dobre możliwości w dobrej cenie
Mimo kilku braków, czyli wsparcia dla zewnętrznych modemów, nieco zbyt niskiej jasności ekranu czy takiej sobie wydajności zasilania, G Pad 8.3 jest tabletem wyróżniającym się z tłumu. Jego cena też nie odstrasza, zwłaszcza jak na rynkową „świeżynkę”.
Największymi zaletami tego urządzenia są wysoka rozdzielczość, wspaniałe odwzorowanie barw i utrzymywanie niemalże idealnej temperatury barwowej; nie można też pominąć wydajności, jaką zapewnia Snapdragon 600 z mocną grafiką, 2 GB RAM-u i wyśmienitą optymalizacją systemową. LG dba ponadto o użytkownika przez dodanie autorskich aplikacji różnego typu; większość z nich jest też faktycznie użyteczna.
Wyceniony na ok. 1400 złotych, G Pad 8.3 celuje w średnią, ale jednocześnie wysoką półkę – i robi to doskonale. Jeśli tylko cena spadnie o 200-300 złotych, to będziemy mieć do czynienia z najbardziej opłacalnym tabletem na rynku. A jeśli utrzyma się na obecnym poziomie? Cóż – wciąż warto rozważyć jego zakup.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- WYGLĄD / JAKOŚĆ WYKONANIA8,5
- EKRAN9
- WYDAJNOŚĆ ZASILANIA6,5
- WYDAJNOŚĆ9,5
- OPROGRAMOWANIE9,5
- WYPOSAŻENIE8,5
ZALETY
|
WADY
|
Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl
Naszym zdaniem tablet zasługuje na wyróżnienie “Dobry zakup“.
Odpowiadamy na pytania Czytelników
Qwerty: Jaki jest czas łapania „fixa” przez GPS?
Przy wyłączonej transmisji danych, ustalenie lokalizacji zajmie od 20-30 sekund do 2 minut.
Greg: W jaki sposób podłączyć tablet do TV? Czy i kiedy ukaże się wersja z modemem?
Co do pierwszego – nie mamy tu HDMI, ale jest Miracast. Wersja z modemem nie została oficjalnie zapowiedziana, ale pojawi się raczej na pewno – termin jest nieznany.
Damian: Czy wiadomo coś o planowanym czasie wsparcia dla tego modelu?
Niestety nie.
Damian: Jak LG wypada przy obsłudze dużych, przeładowanych grafikami plików PDF?
Jak na moje standardy nawigacja jest płynna, tablet nie ma większych problemów z odczytywaniem sporych plików.
Krzesiek: Czy gniazdo ładowania/USB jest solidnie wykonane? Jaka jest jakość głośników? Czy tablet posiada opcję bezprzewodowego ładowania?
Gniazdo jest dość sprytnie osłonięte plastikiem, o jego żywotność bym się nie martwił. Jakość głośników nie odbiega od szeroko pojętego standardu – nie są ani złe, ani specjalnie dobre. Co do bezprzewodowego ładowania – nic mi o tym nie wiadomo.
Marcin360, Andy: Czy ekran jest pokryty szkłem Gorilla Glass?
Tak – Gorilla Glass 2.
maki: Chcialem sie dowiedziec czy u was tez jest taka plastikowa jakosc dzwieku, a mikrofon to taka padaczka jak w moim egzemplarzu. Ciezko sie dogadac przez skype w porownaniu ze starym ipadem czy galaxy note 2 to praktycznie nie da sie gadac
Jakość rozmów przez Skype’a nie odbiega od standardów. Przy dobrym połączeniu i dźwięk, i obraz są w porządku – na tyle, na ile pozwala frontowa kamera o ograniczonej rozdzielczości.
Alternatywna propozycja
Do bezpośredniej konkurencji należy zaliczyć m.in. 8-calowego Note’a N5100 czy nowego Nexusa, który może i dysponuje mniejszym ekranem, ale o tej samej rozdzielczości. Co więcej, ten ostatni jest też nieco tańszy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Leave a Reply