Jak sama nazwa wskazuje, nawyków trzeba się nauczyć. Wyuczyć. Zmuszać do nich przez pewien czas po to, by w przyszłości móc określone czynności wykonywać automatycznie. Nie będę przytaczać banalnych przykładów z codziennego życia, bo już sam wstęp ocieka oczywistością, ale uznałem go za niezbędną formę otwarcia tego tekstu. Czytajcie dalej, a dowiecie się, jak skutecznie oszczędzać baterię w tablecie z Androidem.
Użytkownik z „dobrymi” zwyczajami może nie raz przekroczyć deklarowany przez producenta czas działania po odłączeniu od gniazdka, w dodatku bez szczególnych strat na wygodzie użytkowania.
Transfer mobilny zużywa więcej energii
„Oczywistą oczywistością” jest to, że wszelka łączność może szybko wyzerować akumulator, przy czym w szczególności mam na myśli mobilny internet. W gruncie rzeczy nie jest istotne, czy łączysz się poprzez modem zintegrowany, czy zewnętrzny – choć ten ostatni baterię drenuje wręcz błyskawicznie.
Zawsze zwracaj uwagę na obecność Wi-Fi, bo przeglądając sieć w ten sposób jesteś otrzymasz dwu-, nawet trzykrotnie dłuższy czas działania. W przypadkach awaryjnych alternatywą może być 2G, które w dalszym ciągu spożytkuje więcej procent niż Wi-Fi, ale i mniej, niż transfer danych za pośrednictwem sieci 3G czy LTE.
Ciekawostką jest też to, że im bliżej nadajnika jesteś (transmiter/router), tym mniej energii zużyjesz, więc po prostu szukaj jak najlepszego zasięgu.
Nie każda wibracja jest potrzebna
Sam używam wibracji zamiast dzwonków – po części z przyzwyczajenia, po części z niechęci do znienacka pojawiających się dźwięków wszelkiego rodzaju. Warto jednak zaznaczyć, że nie każda wibracja jest przydatna, a niektóre są w większości sytuacji nawet bezużyteczne.
Jeśli nie masz problemów ze wzrokiem, to wyłącz wibrację przy dotyku. To te małe drgania, aktywujące się przy każdym dotknięciu ekranu i przycisków systemowych. Zastanów się nad tym, czy rzeczywiście potrzebujesz, by wprowadzenie każdej literki w polu tekstowym było sygnalizowane drgnięciem urządzenia. Nie? Wyłącz tę funkcjonalność w ustawieniach, a na pewno oszczędzisz kilka procent.
Jeszcze szybszy dostęp do ważnych ustawień
Na zdjęciu powyżej widać uniwersalny widżet Androida, za pomocą którego włączysz i wyłączysz Wi-Fi, Bluetootha, GPS czy wyregulujesz jasność. To te same opcje, które najczęściej dostępne są po rozwinięciu paska zadań, ale umiejscowienie ich na ekranie głównym może dodatkowo pomóc w systematyczności.
Nie każdy musi o wszystkim pamiętać
BatteryGuru pozwala lepiej zarządzać zainstalowanymi aplikacjami i okresami, w jakich pozwalamy im się odświeżać. Niestety, program działa tylko z urządzeniami opartymi na procesorach Qualcomma – czyli popularnymi Snapdragonami.
Do ogólnego użytku mogę polecić Automatelt, dostępny w wersji płatnej (większa elastyczność) i bezpłatnej (mniejsza elastyczność). Aplikacja ma za zadanie wyłączać określone funkcjonalności w zdefiniowanych przez użytkownika przedziałach czasowych. Tego rodzaju półautomatyczne rozwiązanie przyda się zwłaszcza osobom o ustalonej rutynie, pracownikom biurowym czy często podróżującym. Lista opcji jest tu naprawdę długa.
Zrozumiałe dla użytkownika wykresy przedstawiające bieżący pobór mocy, prądy, napięcie czy temperaturę baterii zapewni Battery Monitor Widget Pro. Aplikacja oferuje dostęp do zestawu widżetów, które możemy dowolnie rozmieszczać na ekranie głównym. To również chyba najbardziej dokładne oprogramowanie, które pokaże faktyczną pojemność akumulatora (wziąwszy pod uwagę jego zużycie w przeszłości) i szacowany czas do rozładowania zapasów energii.
Battery Info sam z siebie baterii nie oszczędza, ale pozwala monitorować te procesy, które zużywają najwięcej energii. Dzięki temu będziesz wiedział, co wyłączyć w newralgicznych momentach, co pozostawić włączone, a czego używać tylko sporadycznie. Plusem tego rozwiązania jest prostota i niezawodność.
Im więcej nieaktywnych programów, tym lepiej
W trybie automatycznej synchronizacji pozostaw tylko te aplikacje, których rzeczywiście potrzebujesz do pracy. Resztę ustaw w tryb ręczny. Nawet, gdy aplikacja nie ma nic do pobrania, to i tak rozpocznie proces synchronizacji poszukując aktywnego połączenia internetowego. Energię zużywa tu nie tylko program, ale też połączenie z siecią.
Podobnie jest z widżetami. Czy naprawdę potrzebujesz na głównym pulpicie pogodowej animacji, pobierającej dane co pięć minut?
Ładne, ale trzeba na nie uważać
Sprawa z animowanymi tapetami jest nieco inna; okej, może to wszystko pięknie wygląda, ale czy rzeczywiście nie wystarczy Ci statyczny obrazek? Tapeta animowana wykorzystuje zasoby procesora i karty graficznej. Jeśli jest dobrze zaprogramowana, to będą to ilości śladowe… Ale już przy marnej optymalizacji może się okazać, że tego rodzaju dodatek wysysa życie z baterii szybciej, niż wampir ze swoich ofiar w horrorach klasy C.
Największy „ssak” ze wszystkich
Im jaśniejszy wyświetlacz, tym więcej energii ucieknie z Twojego urządzenia. No i teraz tak – większość osób poleci opcję jasności automatycznej, ale po pierwsze nie jest ona dostępna we wszystkich tabletach, a po drugie… To sprawa indywidualna. Czujnik oświetlenia zastanego też potrzebuje działać, a do działania niezbędna jest mu energia z baterii i w ten sposób powstaje błędne koło. Nie są to może ilości znaczące, ale zawsze lepiej sprawdzić kilka różnych scenariuszy – bez i z automatyczną modyfikacją jasności monitorka.
Druga rzecz, tym razem już w całości pozytywna i pożądana, to ustawienie jak najkrótszego czasu automatycznego wygaszania ekranu. Sam zapomnisz, dlatego też czas rzędu 15 sekund wyłączy wyświetlacz za Ciebie, nie marnując zapasów akumulatora.
Macie jeszcze jakieś swoje pomysły?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Świąteczny poradnik zakupowy techManiaK.pl to mnóstwo ciekawych pomysłów na prezent pod choinkę w 2023 roku…
Znudziło Ci się już granie na komputerze? A może chcesz poprawić swoje wrażenia z cyfrowej…
Tablet to wielofunkcyjne urządzenie, które łączy w sobie mobilność z możliwościami komputera. Sprzęt z tej…
W dzisiejszych czasach mobilność jest kluczowa. Niezależnie od tego, czy jesteś studentem, pracownikiem, czy rodzicem…
Xiaomi Pad 6 (Pro 5G) dostanie ekran LTPO AMOLED 144 Hz, ładowanie 120 W, i…
Odliczamy godziny do finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierza się ze sobą Real Madryt i Liverpool.…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
Jak i gdzie zmienić synchronizacje aplikacji?
Ja tam dorobiłem wtyczkę i mam akumulator taty pod łóżkiem,normalnie prawie miesiąc mi działa.
Tak. Nawalić na pulpity widgetów pomiarowych ale za to wyłączyć ruchomą tapetę. Mistrzostwo świata w bieganiu w miejscu w tym miesiącu wygrywa pan Antoni Żółciak. Gratulujemy.
A wyłączanie nieomal wszystkiego sprowadzi nasz smartfon do jakże oszczędnego stanu, w którym będzie nam służył za zegarek ale niewidoczny w słońcu bo zminimalizowaliśmy podświetlenie. Potem stracimy mnóstwo czasu na wyłączanie reszty ficzerów aby je ręcznie włączać lub rzucać klątwami, że nam coś nie dochodzi albo nie działa. Dzięki tym wszystkim wspaniałym poradom zyskamy za to bardzo długo czasu "nieużywania", dużo wyników w tabelkach na widgetach oraz gratis wrzody. A na koniec, niesieni falą entuzjazmu przywrócimy fabryczne i przestaniemy się przejmować bo wieczorem i tak podłączamy urządzenie do ładowania.
Osobiście proponuję od razu przejść do ostatniego punktu. Oszczędzimy dzięki temu mnóstwo czasu i nerwów.;]
Dostanę jakiś medal?
Tak. Medal najlepszego optymalizatora, dodatkowo drugie miejsce w kategorii "artykuł z przesłaniem".
Należy przy tym dodać, jak przyjemnie byłoby korzystać z tabletu wyposażonego tylko i wyłącznie w aplikacje monitorujące stan urządzenia, dodatkowo ekscytując się wyrabianiem w sobie automatycznych nawyków oszczędnościowych.
Ponadto zamieniając LTE na 2G użytkownik w oczekiwaniu na ładowanie stron miałby dodatkowo czas jeszcze bardziej zoptymalizować urządzenie, bezwzględnie stosując rygor wyrabiania w sobie rzeczowych nawyków.
Jest tylko jedno pytanie, po co?
wyjąć baterię i położyć obok