GOCLEVER TAB R974.2 jest prostym, tanim i całkiem wydajnym tabletem z dwurdzeniowym procesorem, ekranem IPS o rozdzielczości 1024×768 i Bluetoothem. Urządzenie zostało przy tym dobrze skonstruowane (z małymi wyjątkami), co w tym segmencie cenowym należy do rzadkości.
Skrótem, czyli wideorecenzja GOCLEVER TAB R974.2
Budowa i jakość wykonania
Porty na wierzchu i panel z aluminium – jest ładnie
Mając porównanie z trochę większym ORIONem 101, mogę z przekonaniem stwierdzić, że TAB R974.2 jest solidniejszy. Zawdzięcza to głównie braku klapki osłaniającej porty i wyciągnięciu wszystkich na zewnątrz, umożliwiając użytkownikowi bezpośredni dostęp do – kolejno – gniazda zasilania, gniazda słuchawkowego, portu USB (z OTG), gniazda HDMI i slotu na karty microSD. Wszystko razem sprawia dobre wrażenie, a minimalistyczna estetyka w żadnym wypadku nie będzie użytkownika rozpraszać.
GOCLEVER TAB R974.2 to dwa kolory – czerń i przyjemny dla oka odcień metalizowanej szarości, którą pokryto aluminiową pokrywę. Całość mierzy 243 x 188 x 12 milimetrów przy wadze 650 gramów, więc mamy do czynienia z konstrukcją pod wieloma względami zbliżoną do Pluga FORCE. W tym ostatnim nie doświadczymy jednak zachodzącego na tylny panel czarnego, plastikowego paska, na którym umiejscowiono obiektyw aparatu głównego i fizyczne przyciski głośności.
Urządzenie świetnie leży w dłoni i nie ugina się pod naciskiem – na ekranie widać jednak efekt jacuzzi, o czym szerzej będę pisać w dziale poświęconym wyświetlaczowi. Wracając do aparatu pokładowego: do dyspozycji mamy dwa megapiksele i filmowanie w jakości VGA (640×480 pikseli). Niestety, obraz jest dość marnej jakości, a nieporuszone zdjęcia powstaną tylko przy dostatecznej ilości światła zastanego. Bardzo często zdarzało się, że GOCLEVER nie był w stanie złapać ostrości nawet w jasnym pomieszczeniu; fotografie były poruszone, czego dowody znajdziecie niżej.
Przykładowe zdjęcia z aparatu głównego
Przykładowy film
Ekran
IPS i średnia rozdzielczość
GOCLEVER postawił nie na mnogość pikseli, a jedynie wysoką jakość matrycy. Rozdzielczość 1024×768 na 9,7-calowej przekątnej owocuje gęstością 131 PPI – a więc mniej, niż w takiej Iconii A1 czy iPadzie Mini, co ma oczywiście związek z wielkością wyświetlacza.
Firma dobrze rozwiązała kwestię odwzorowania kolorów. Barwy są odpowiednio nasycone i naturalne, co potwierdził zresztą nasz kalibrator. Biel charakteryzuje się neutralną temperaturą – „ni to grzeje, ni to ziębi”. Urządzenie oferuje ponadto świetne kąty widzenia z każdej strony, co jest równie godne uwagi.
Z responsywnością panelu dotykowego nie miałem problemu – co ciekawe, producent deklaruje wsparcie dla pięciu punktów multitouch, natomiast w testowej aplikacji tablet rozpoznał sześć palców.
Maksymalna jasność wyświetlacza to 364 kandeli na metr kwadratowy przy zasilaniu bateryjnym, co jest wystarczającą wartością do komfortowego czytania nawet przy dziennym świetle, choć oczywiście nie przy bezpośrednio ukierunkowanym świetle słonecznym. Nierównomierność podświetlenia sięga 14,5 procent – sporo, ale mieści się to w rynkowym standardzie.
Większym problemem jest natomiast wartość minimalna, wynosząca średnio 50-60 cd/m2; ekran wydaje się wówczas trochę zbyt jasny, gdy chcemy z tabletu korzystać w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu.
Wyposażenie
Kilka problemów, ale ogólnie jest w sam raz
Pokładowe Wi-Fi szybko rozpozna router w standardzie 802.11 b/g/n, zapewniając stabilne połączenie – a z tym często budżetowe tablety miewają problemy, tak więc GOCLEVERowi należą się słowa uznania. Z użytym w teście ASUSem RT-N13U nie miałem żadnego kłopotu.
Jeśli natomiast chodzi o modemy 3G podpinane poprzez kabel USB, to choć producent deklaruje ich sprawną obsługę, nasz testowy Huawei E3131 nie mógł się w TAB R974.2 odnaleźć. Większość innych tabletów – jak Plug FORCE, chociażby – nie miała przeszkód w uzyskaniu połączenia. Niestety, tutaj się nie udało. Z innym redaKcyjnym modemem – popularnym Huawei E173-u2 – TAB R974.2 nie miał większych problemów: połączenie było stabilnie zarówno dla sieci Aero2, jak i Plus.
Warto jednak wspomnieć o trybie pamięci masowej, MTP i PTP, co wystarczy większości użytkowników podpinających tablet do komputera.
Tablet może też pracować w trybie USB OTG, ale tylko z pendrive’ami i tymi dyskami zewnętrznymi, które dysponują własnym zasilaniem. Testowane przez nas ADATA Superior SH93 (bez zasilania) i Transcend serii StoreJet (również bez zasilania) nie zostały odpowiednio uruchomione przez TAB R974.2. Świetnie działają natomiast pozostaje elementy GOCLEVERa – Bluetooth i HDMI. Zabrakło GPS-u, ale w pewnym sensie wyjaśnia to cena urządzenia.
Jednowatowy, pojedynczy głośnik nie zachwyca intensywnością dźwięku (oferuje maksymalnie 70 decybeli), ale oferuje za to przyzwoitą – jak na tablet – jakość. Do niewielkiego pomieszczenia, w którym da się ograniczyć hałas z zewnątrz, wystarczy w stu procentach.
Akumulator
Mocna średnia, ale nie w 3G
GOCLEVER TAB R974.2 dysponuje baterią litowo-polimerową o pojemności 6800 mAh, przy czym producent deklaruje, że akumulator powinien zapewnić do sześciu godzin pracy. W testach redakcyjnych bez problemu udało się ten wynik uzyskać, a nawet go przekroczyć – podczas odtwarzania filmów z wyłączonym Wi-Fi i jasnością ustawioną na 120 cd/m2 (ok. 1/3 suwaka) uzyskaliśmy czas przeszło sześciu i pół godziny. Przy dalszym zmniejszaniu intensywności podświetlenia wyświetlacza dałoby się ten rezultat poprawić. Kuleje natomiast optymalizacja pracy z zewnętrznym modemem 3G – tutaj tablet „padł” po niespełna 1,5 h.
Wszystkie pozostałe testy również przeprowadzaliśmy z ekranem „zafiksowanym” na jasności 120 cd/m2.
Wydajność i funkcjonalność
Rockchip RK3066 wciąż daje radę
Można powiedzieć: stary, dobry Rockchip. W świecie czterech rdzeni, RK3066 w dalszym ciągu pozostaje atrakcyjną propozycją. No i znaną, to przede wszystkim. TAB R974.2 pracuje stabilnie, zdecydowanie bardziej stabilnie, niż inny tablet tej firmy – ORION 101 – czy wspominany wcześniej Plug FORCE. Obydwie te jednostki pracują pod kontrolą AllWinnera A31, który może zapewniać lepszą wydajność grafiki, ale nie może być mowy o przyjemniejszej pracy z tabletem. RK3066 to przede wszystkim płynność – płynność surfowania, płynność wertowania menu.
Sprzęt oparto na dwóch rdzeniach Cortex-A9 z taktowaniem 1,6 GHz, grafice Mali-400MP4 oraz gigabajcie pamięci operacyjnej. Zabrakło, niestety, aktualizacji do Androida 4.2 Jelly Bean. Na aplikacje otrzymujemy 1,97 GB miejsca przy 12,13 GB na pozostałe dane, oczywiście z opcją rozszerzenia poprzez kartę microSD. Możliwe jest też przenoszenie aplikacji.
Z rozmaitych gier również można czerpać przyjemność, czego dowodem jest przedstawiony na filmie Real Racing 3 – nawet przy wydobywającym się spod kół samochodu pyle tablet GOCLEVERA nie spowalniał animacji. Prostsze graficznie pozycje tym bardziej nie stanowią dla tego sprzętu problemu.
Niżej prezentujemy wyniki najbardziej popularnych benchmarków.
Jeśli chodzi o multimedia – GOCLEVER TAB R974.2 radzi sobie lepiej, niż jego droższy kuzyn, ORION 101. Sprzęt odtworzył większość plików z naszego zestawu, nie mogąc poradzić sobie wyłącznie z obrazem w 4K i 1080, ale tylko tym o przepustowości przekraczającej 40 Mb/s. Dużym plusem jest wsparcie DTS.
Filmy testujemy w odtwarzaczu MX Player wyposażonym w najnowsze kodeki.
Testowane pliki:
- mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy
- mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio
- mp4, 720p, h264, 3mbps, aac
- mkv, 720p, h264, 3mbps, vorbis, napisy
- mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3
- mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts
- mts, 1080p, h264, 12mbps
- mkv, 1080p, h264, 40mbps (brak płynności)
- mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps (brak płynności)
- mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps (brak płynności)
Podsumowanie, ocena i opinia
Tani, ale solidnie zbudowany. Dwurdzeniowy – ale bardziej wydajny od niektórych sprzętów czerordzeniowych. Wyposażony w ekran o nieszczególnie bogatej rozdzielczości, ale wykonany w technologii IPS i genialnie oddający kolory. Niewiele brakowało, by GOCLEVER TAB R974.2 był sprzętem idealnym w tej cenie.
Największy problem związany jest z wybiórczą obsługą zewnętrznych modemów 3G – nasz popularny Huawei E3131 został przez tablet kompletnie „olany”, podczas gdy inne urządzenia nie miały z tą jednostką problemu. Efekt jacuzzi również nie napawa optymizmem, choć sama obudowa została wykonana całkiem porządnie; w dodatku jest bardzo gustowna.
Po stronie minusów należy też zapisać brak wsparcia USB OTG dla dysków zewnętrznych pozbawionych własnego zasilania. Mimo tego uważam, że sprzęt zasługuje na wyróżnienie „Dobry zakup”, jeśli tylko szukacie skonstruowanego z aluminium, opłacalnego tabletu 9,7-calowego. Jeśli zadowolicie się czymś mniejszym – zerknijcie w stronę Iconii A1-810.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- WYGLĄD / JAKOŚĆ WYKONANIA7,5
- EKRAN7
- WYDAJNOŚĆ ZASILANIA6,5
- WYDAJNOŚĆ7
- OPROGRAMOWANIE6
- WYPOSAŻENIE7,5
ZALETY
|
WADY
|
Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl
Tablet zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Dobry zakup“.
Alternatywne propozycje
Spośród dostępnych na rynku tabletów 9,7-calowych warto spojrzeć w stronę Kruger&Matza KM0973G – urządzenie oferuje zbliżoną rozdzielczość, niemalże identyczny zestaw podzespołów, a dodatkowo posiada też zintegrowany modem 3G. Osobom szukającym sprzętów o większej rozdzielczości, a w cenie nieprzekraczającej tysiąca złotych, możemy polecić zainteresowanie się Plugiem FORCE lub Shiru Emperor 10.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie sugerujcie się żadnymi testami, tablet jest złej jakości, od początku miałem uszkodzony port USB. Potem zepsuła się ładowarka i wejście ładowania (ponad 100 zł, ponieważ zepsuły się miesiąc po okresie gwarancji). Teraz odkryłem że odkleiła mi się metalowa obudowa. Zapomniałbym system po roku zawiesił Się, z winy sprzętu, niezbędna była ponowna instalacja systemu.
Nie polecam tego tabletu nikomu, chyba że ktoś chce rzucić nim o ścianę
zastanawiam się w jaki sposób uruchomiliście apn aero2 na goclever r974.2. mój wykrywa modem ale apn nie podłącza się.
Nie kupujcie tego gówna.W ciągu 3 miesięcy był 4 razy w naprawie.Po jakimś czasie chce pograć na tablecie i patrze a z tableta nie ma co zbierać.Rozsadziło tableta.A leżał jakieś pare dni w biórku.
kupiłem go i trzymał mi niecałe 2 lata, szczerze to nie polecam, jest bardzo delikatny i giętki, przy mocniejszym ściśnięciu trzeszczy jak dziki koń.Tutaj piszę że pracuje do 6,5 h, ja się z tym nie zgodzę, u mnie trzymał do 3, 3,5 max 4 h na 40-50% ustawionej jasności ekranu, powodem tego mogła być bateria, przez którą zostałem zmuszony do rozwalenia go siekierką ( naprawa w serwisie się nie opłacała) a co do jego awaryjności to teraz się przekonałem że to nic dziwnego, że pełno ludzi na niego trzeszczy, faktycznie GoDeath’ery nie mają zbyt długiej żywotności.Podobnie jest z ładowarkami do tego urządzenia, przez te niecałe 2 lata zostałem zmuszony do kupna aż 3 ładowarek a cholerstwa drogie jak diabli.Podczas ładowania wystarczy naprawdę lekko pociągnąć i bolec się łamie od tak, już moje paznokcie są bardziej wytrzymałe. Tablet miał przypadłość do zawieszania się, jedyną możliwością było w takich sytuacjach zresetowanie urządzenia.A jeżeli chodzi o gry, takie cuda jak Dead Triger lub chociażby Real Racing 3 ledwo ledwo na najniższych ust. graficznych dawały rade , płynności 100% nie było ale czego można się spodziewać od tabletu z 1 GB ram.To z pewnością nie jest maszyna do grania. Nigdy nie zdecyduję się na żadnego tableta od GoClever to jest pewne i cóż, ja polecam trochę dopłacić i kupić jakiegoś normalnego szajsunga.
Mój już trafił 3 raz do serwisu! Tandeta jakich mało, ciągle port do ładowarki wymieniany – teraz plamki (wypalone pixele) kurier odbierający tablet powiedział mi, że do naprawy odbierają prawie wszystkie tablety firmy Goclever , więc bez pytań 🙁 Nigdy więcej !!!
W życiu nie kupujcie żadnego GoClevera! W ciągu dwóch miesięcy był dwa razy w serwisie! Serwis chamski, nieuprzejmy i naprawa trwa bardzo długo!
Popieram. Moj byl przez 6 miesiecy naprawiany 4 razy i dalej niedziala poprawnie ani skype, ani youtube. Beznadziejna firma.
Również nie polecam. W ciągu roku trzy razy w naprawie. Dodatkowo podczas ostatniej naprawy porysowali tylną obudowę.
Wciąż czekamy na Nexusa 7 v 2.0
Ceny już spadają gdyż chińczyki srają po portkach ze strachu. Dziwi mnie tylko czemu Google zwleka i nie wydaje już drugiego Nexusa 7.
Na swięta czekają czy jak? Jak Intel mocno wejdzie w tablety to może nawet Nexus 7 zamienić się w złom, więc na co oni czekają?
Zrobicie kiedyś test tabletu NTT 528?
jaki tablet? budżetowy? Nie ma czegoś takiego! To tak samo jakbyś napisał tablet zasobowy… Tablet może być niskobudżetowy… Wszystkie portale piszące o technologiach popełniają cały czas ten sam błąd.
W tej sprawie popieram cię w 100%: albo niskobudżetowy albo tani (jeszcze prościej i dokładniej).